Sport

OLIMPIA Zambrów - WARMIA Grajewo 2:1

W rozegranym w sobotę w Zambrowie meczu 27 kolejki IV ligi podlaskiej WARMIA Grajewo przegrała 1:2 z OLIMPIĄ Zambrów.

 

Tym razem nasi piłkarze zagrali znacznie słabiej niż w środowym, zwycięskim spotkaniu z RUCHEM Wysokie Mazowieckie i zamiast zmniejszyć stratę do wyprzedzających nas w tabeli drużyn zwiększyliśmy ją do dziesięciu punktów, co praktycznie pozbawia nas szans na zajęcie miejsca premiowanego udziałem w barażach o III ligę.

 

Do Zambrowa WARMIA pojechała bez Dawida Kalinowskiego, który prywatnie wyjechał na tydzień za granicę. W tej sytuacji trener Kamil Randzio zmuszony był zmienić zwycięski skład, którego – jak głosi piłkarskie porzekadło – się nie zmienia. W porównaniu z meczem z RUCHEM w podstawowej jedenastce pojawili się Dawid Śliwowski i Paweł Kossyk. Na ławce rezerwowych zaczął mecz Dawid Pietkiewicz.

 

Początek należał do OLIMPII, która ostro zaatakowała i w pierwszych 10 minutach osiągnęła sporą przewagę. Jej efektem były trzy rzuty rożne. Jednak pierwsza groźna akcja naszego zespołu mogła przynieść gola – Śliwowski zgrał do Bartka Sawickiego a ten w swoim stylu popędził na bramkę gospodarzy, wyprzedził obrońców i posłał piłkę minimalnie obok słupka bramki Pawła Rutkowskiego. Dwie minuty później objęliśmy prowadzenie. Po dośrodkowaniu Kacpra Śleszyńskiego podbił piłkę obrońca, trafiła ona do nadbiegającego Pawła Kossyka, który głową umieścił ją w bramce OLIMPII. Mieliśmy idealny start do zdobycia punktów w tym meczu. Minęły następne dwie minuty i okazję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zmarnował Edison. Niestety, zamiast grać swoje zaczęły mnożyć się w naszej grze błędy, niedokładne podania i proste straty piłki. A OLIMPIA atakowała i w 28 minucie z naszej prawej strony boiska nikt nie przeszkodził Kacprowi Piekarskiemu w oddaniu strzału nie aż tak mocnego, ale piłka pomimo interwencji Łukasza Sobolewskiego wpadła w róg naszej bramki i było 1:1. W kolejnych minutach trwał szturm zambrowian z którym nie potrafiliśmy sobie poradzić. Wreszcie w 42 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i błędzie naszych obrońców, najlepszy snajper podlaskiej IV ligi Przemysław Jastrzębski zdobył swojego 40 gola w tym sezonie. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 1:2.

 

Po przerwie obraz gry nie uległ większej zmianie. W 64 minucie opuścił boisko z urazem mięśnia Bartosz Sawicki, który stwarzał największe zagrożenie dla gospodarzy. WARMIA próbowała walczyć o choćby remis, ale jej ataki były nieskuteczne. OLIMPIA była bardziej dokładna w grze i broniła się mądrze. W 81 minucie podczas szturmu na bramkę OLIMPII upadł w polu karnym Dawid Pietkiewicz, ale całkiem nieźle sędziujący ten mecz pan Jakub Rutkowski nie uznał tego za faul i nie podyktował rzutu karnego. Czy miał rację? Powtórka z nagrania video nie rozwiewa wątpliwości.

 

Wynik ustalony do przerwy nie uległ zmianie do końca przedłużonego o 5 minut meczu. Siódma porażka naszego zespołu w bieżącym sezonie stała się faktem. Nie da się ukryć, że swoje szanse na lepsze miejsce i udział co najmniej w barażach pogrzebaliśmy wcześniej gdzie indziej a nie w Zambrowie. Od miejsca barażowego dzieli nas 10 punktów? To są punkty z jesiennej porażki z KS Michałowo, remisu z HETMANEM Tykocin, wiosennego remisu w Czyżewie i niedawnej porażki w Śniadowie. To tak, żeby nie liczyć już innych straconych - jak choćby tych, które straciliśmy wiosną w Białymstoku z MOSP czy właśnie w Zambrowie. Wyprzedzające nas zespoły nie zaliczyły tylu wstydliwych wpadek i punktowały, gdy my te punkty rozdawaliśmy niczym Caritas świąteczne paczki bezdomnym… Jest dużo goryczy w tych słowach, bo cel postawiony przed drużyną na rundę wiosenną był jasny – walka o miejsce barażowe. Tymczasem na 7 meczów przed końcem ligi szanse na jego realizację są iluzoryczne.

 

Pozostaje jeszcze gra w rozgrywkach pucharowych i już w środę w Grajewie spotkamy się z III-ligowymi WIGRAMI w ćwierćfinale okręgowego Pucharu Polski. Liczymy na sportową złość naszych piłkarzy i udowodnienie, że stać ich na więcej, niż tylko pojedyncze dobre występy. Oprócz meczu z WIGRAMI naszą drużynę zobaczymy w Grajewie jeszcze raz w tym tygodniu – w sobotę 10 maja o 16:00 zagramy z HETMANEM SKŁODOWSCY Tykocin.

 

Skrót meczu: https://youtu.be/v5NX4sjgLFs

 

03.05.2025 Zambrów, Stadion Miejski

 

OLIMPIA Zambrów – WARMIA Grajewo   2:1  (2:1)

 

Bramki: 0:1 Paweł Kossyk 14′, 1:1 Kacper Piekarski 28′, 2:1 Przemysław Jastrzębski 42′

 

OLIMPIA: 1.Rutkowski – 5.Pinchuk, 4.Mantur, 3.Jaczewski – 8.Żabiuk, 98.Trąbka, 9.P.Jastrzębski (Kpt) (85′ 20.Zabłocki), 11.Piekarski, 16.Steć (70′ 18.Żakiewicz), 17.Radziński (87′ 6.Kapica), 10.M.Jastrzębski

 

REZERWA: 12.Wiśniewski – 6.Kapica, 14.Płotczyk, 22.H.Wądołowski, 25.I.Wądołowski, 20.Zabłocki, 18.Żakiewicz

 

TRENER: Kamil Rosiński

 

WARMIA: 12.Sobolewski –   4.Mikucki (67′ 2.Żbikowski), 18.Edison (Kpt), 5.Turczewski, 6.Śleszyński – 9.Mazurek, 7.Kossyk (77; 17.Kwiesielewicz), 16.Bukowski, 10.R.Kalinowski,  20.Sawicki (64′ 8.Pietkiewicz) – 98.Śliwowski (70′ 11.Karwowski)

 

REZERWA: 33.Święciński –  2.Żbikowski, 8.Pietkiewicz, 13.Wójcicki, 17.Kwiesielewicz, 19.Polak, 11.Karwowski

 

TRENER: Kamil Randzio

 

Sędzia: Jakub Rutkowski (Ignatki, Podlaski ZPN)

 

Żółte kartki: Kropiewnicki – kierownik drużyny (OLIMPIA)

 

 

Janusz Szumowski

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.